Ciągnik no-good

Posted on Thu 10 March 2016 in Hardware, Shitz • 1 min read

Drobnostki umilające życie:

  • a jednak się chce, w dość parszywą pogodę, panu prezesowi wejść na 6 metrową drabinę, że się dowiedzieć dlaczego Ubiquity Nano + kamera działa na wysokości 1 metra nad gruntem ale po zawieszeniu na ścianie na wysokości ponad 5 metrów działać przestaje,
  • a jednak się chce pogadać z p. Ignacem (nie mylić z Ignatzem) o ciągniku MTZ 82 Pronar Narwia. Przez tę Narwię myślałem, że to polski, a to białoruski. Staliśmy i marzliśmy i tak o nim gadaliśmy jak o jakimś żywym członku rodziny, chociaż obaj raczej gardzimy tym złomem ale tak od słowa do słowa, że mu do bloku silnika jakiś magik grzałkę elektryczną wspawał, jak przeszczep, że mu cieknie z przegubów, itd., i poczułem się jakbyśmy gadali właśnie o schorowanym ale jeszcze dającym radę, dobrym znajomym,
  • a jednak się chce pobawić Blackberry Passport i uznać, że to niedoceniony ale świetny produkt. Do niewątpliwych zalet tego telefonu należy zrozumiała, prosta i niezmienna gestykulacja: paluch z dołu do góry - "zamknięcie" aplikacji będącej na froncie, paluch z góry na dół - ustawienia/opcje, paluch po paraboli od dołu ku prawej - Blackberry Hub. Sam Hub to centrum telefonu, tu znajdują się informacje z wszystkich aplikacji: emaile, sms-y, połączenia, wiadomości push, itp. I, jak dla mnie najfajniejszy dodatek to aplikacja Blackberry Blend - synchronizacja z komputerem (Win i Mac) z funkcjonalnością apple'owskiego Hands Off!