Koniec naprawy

Mój ojciec wszystko naprawiał. Brało się to z dwóch rzeczy: natury inżyniera i powszechnym braku wszystkiego. Żył w PRL, gdzie zepsucie się pralki oznaczało po prostu, że nie będzie w czym prać. A, że lubił grzebać i patrzeć jak zaczyna działać pod wpływem jego magii, to przychodziło mu to z łatwością.

Wychowałem się w domu, w którym się oszczędzało, co nie oznacza że nauczyłem się gospodarować pieniędzmi, i w którym technika miała duże znaczenie. Nie lubię patrzeć gdy wyrzuca się urządzenie z powodu nie sprawdzonej awarii. Żelazko się zepsuło? Rozbieram, i oceniam czy jestem w stanie je naprawić. Czasem jestem. Nie jestem tu fanatykiem, gdy stwierdzę że dałbym radę ale nie mam specjalistycznych narzędzi albo, że zajmie mi to zbyt wiele czasu (porównuję zyski z robienia czegoś ciekawszego) wzywam fachowca.

Ale to jest staromodne myślenie, którego trzeba się pozbyć by żyć w zgodzie z otaczającym światem.

TU SIĘ NIE NAPRAWIA!

Nie ma to najmniejszego sensu. Wszystko składa się z modułów albo nie zostało zaprojektowane do naprawy. Wymienia się zepsuty fragment albo wyrzuca, TAK! WYRZUCA!, i kupuje nowe. To trudne. Będzie ciężko z tym się pogodzić ale ułatwić to może spojrzenie w przyszłość.

Jak naprawiać rzeczy, które zostały wytworzone przez roboty? To przypomina naprawianie zintegrowanej elektroniki - trzeba nabyć kosztujące tysiące złotych urządzenie do lutowania. Pewnie, że pojawią się wkrótce takie urządzenia w niższej cenie ale ile ten wyścig będzie trwał?

O tym, że mam rację przekonał mnie film reklamowy. Tak, to film reklamowy pokazujący wnętrze nowych słuchawek Apple: AirPods.

https://www.youtube.com/watch?v=RdtHX15sXiU

Jak naprawiać takie maleństwa? Procesor mniejszy od paznokcia paluszka, sensory jak łebki szpilek, a wszystko wlutowane. Tego się nie da naprawić. Tego się trzeba pozbyć lub wymienić na nowe.

Apple w tym roku pożegnało się ze starą analogową wtyczką typu Jack. Najwyższy czas, minęło 100 lat jak jest w użyciu. W jej miejsce będzie Lighting. Jacka da się rozebrać i naprawić, życzę szczęścia i cierpliwości przy naprawie Lightinga.

OK, koniec. Idę naprawić niszczarkę i dwa laptopy. ;)